Dzisiejszy outfit jest dość elegancki, bo i okazja szczególna - Komunia chrześniaka mojego męża. Okolica sielska, polska wieś w rejonie województwa lubuskiego..zieleń. lasy, słońce... Na zdjęciach w bonusie dodatkowo mój uroczy chrześniak oraz równie uroczy bernardyn. Wiecie, że taka bestia (bernardyn, nie chłopczyk :-) waży niemalże 90 kg!
Zestaw w beżu, lub jak to się teraz modnie określa, w kolorze nude :-) Żakiet Stradivarius oraz pudrowa koszula zostały zakupione specjalnie na tę okazję. No i ulubione przeze mnie ostatnio szpilki z Zary...obcasy zapadały się w piasku, ale co tam, czego się nie robi dla bycia elegancką kobietą :-). Jako jaskrawy dodatek - czerwona biżuteria zaprojektowana przeze mnie oraz czerwona mini - torebeczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz