Hello :-)
W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać moje pierwsze buty firm Melissa. Oprócz tego, że są mojej ukochanej czerwieni, są bardzo wygodne, lekkie i po całym dniu chodzenia nie czuje się, że ma się na nogach butki. I do tego pachną obłędnie - można wąchać i wąchać... Może kiedyś doczekam się Lady Dragon Vievienne Westfood for Melissa, ale ten model póki co pozostaje w sferze marzeń, a ja cieszę się tym, co mam. Zestaw prezentowany na zdjęciu jest bardzo prosty, casualowy - dopadł mnie jeden z tych dni, kiedy kompletnie nie mam ochoty na strojenie się. Tym razem komfort i wygoda górą!
spodnie, koszula: Zara
żakiet: Stradivarius
buty: Melissa Shoes
torebka: prezent :-)
pieknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńsuper marynarka.
bardzo eleganckie buty, beda pasowac do wszystkiego:)
OdpowiedzUsuńfajne spodnie.
OdpowiedzUsuńSuper koszula ;)
OdpowiedzUsuńśliczna torebka:) też chcę taki prezent! :P
OdpowiedzUsuńpachną? :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz :)
Pozdrawiam :)
świetnie!
OdpowiedzUsuńsuper spodnie i koszula!!!
pozdrawiam:)
kapitalny outfit!
OdpowiedzUsuńkoszula i żakiet świetne:)
OdpowiedzUsuń