Hello :-)
Mimo starań, żeby być częściej na blogu, trudno mi osiągnąć ten cel...Podobnie jak trudno mi wykraść parę chwil, by pospacerować:-) Niemniej piękna listopadowa aura zachęca do spaceru po okolicznych parkach. Podziwiam te piękne, nasycone jesienne barwy w świetle popołudniowego słońca - żółć, pomarańcz, wszystkie odcienie czerwieni, od oranżu na purpurze kończąc... Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam szurające pod stopami liście, jak widzę kopiaste góry liści to nie mogę się zwyczajnie w świecie opanować tylko muszę w nie wejść i poszurać...szuru buru, szuru, buru. Strój zatem wygodny,w sam raz do spaceru :-) Na nogach płaskie kozaczki w długą cholewką, muszę się przyznać, że uwielbiam takie długie buty, trzeba tylko zachować przy nich ostrożność, by nie otrzeć się o kicz. Mam nadzieję, że mnie się to udało i że taka wesja mnie przypadnie Wam do gustu.
Enjoy!!!
Czy ktoś widział stokrotki w drugiej połowie listopada ???
płaszcz:Mango
buty: McArthur
legginsy: Wika
sweter, torba, szal: no name
ładny płaszcz :))
OdpowiedzUsuńStokrotek nie widziałam, jednak widziałm śnieg, niestety. osobiście wolę stokrotki!
OdpowiedzUsuńOrganizuję giveaway, jeśli masz ochotę dołącz tutaj
podoba mi się torebka i jej rudy,rdzawy,typowo jesienny kolor : ]
OdpowiedzUsuńhttp://paranoidmarket.blogspot.com