Frozen

Hello :-)

Wróciłam, wróciłam !!! Nawet nie wiecie jak się cieszę, że wracam z banicji (czytaj: ze złamania nogi) i powoli, ale to powoli, zaczynam funkcjonować normalnie. Co prawda wciąż nie mogę uprawiać sportu ani nosić wąskich butów czy też obcasów, ale przynajmniej mogę swoją szanowną stopę włożyć w jakiekolwiek buty :-) Cieszę się z tego faktu niezmiernie i postaram dodawać posty jak najczęściej :-)

W Poznaniu bardzo mroźne, ale słonecznie, dlatego, mimo tego, że wciąż kuśtykam, postanowiliśmy się wybrać na krótki spacer. O dziwo, mimo przeszywającego zimna, ludzi na spacerze całkiem sporo. Jestem niezmiernie zadowolona, że nie zmarłam, za co odpowiada mój najnowszy zakup - ciepła puchowa kurtka! Długo takiej szukałam i jestem bardzo zadowolona z zakupu: ciepła, na prawdziwym puchu, taliowana, dzięki czemu człowiek nie wygląda w niej jak bałwan. Zdecydowanie jest to najlepszy mój zakup tej zimy! Mieszane zdanie miałam natomiast co do ucieplaczów na nogi...mówcie co chcecie, ale grzeją fenomenalnie :-)

A w kolejnym poście postaram się pokazać Wam moje wyprzedażowe zakupy modowe :-)

kurtka: Vero Moda

buty: Zara %

ocieplacze: Butik

rękawiczki: DanHen

legginsy: Intimissimi

czapka: Bershka

komin: H&M

torebka: prezent