Witajcie :-)
Znów nie było mnie tak długo na blogu, ale wcale nie z powodu lenistwa... Powodem długiej nieobecności była noga i jej rehabilitacja po złamaniu. Ciągle chodziłam niemalże wyłącznie w kaloszach, więc i pokazywać czego nie miałam. Dziś po raz pierwszy założyłam płaskie półbuty i je zmieściłam na stopę, co uważam za osobisty wielki sukces. Niestety, o szpilkach i obcasach mogę póki co zapomnieć - rany, jak ja za nimi tęsknię!
Z racji tego, że za oknem piękna pogoda, chciałam Wam pokazać trend na sezon wiosna/lato 2012, które najbardziej przypadł mi do gustu, czyli PASTELE.
Moje serca podbił złaszcza odcieńń rozbielonej mięty i mam wielką ochotę sprawić sobie kilka rzeczy w takim kolorze, na pierwszy ogień - może marynarka?
Wklejam zatem moje inspiracje znalezione w zakarmach internetu, licząc przy tym, że ACTA nie dopadnie mnie za to :-)
lody miętowe o smaku czekolady, dzięki za przypomnienie............
OdpowiedzUsuńteraz musze je dziś zjeść.
Mania na punkcie tego koloru dopadła już chyba każdego... Nie lubię pastelowych kolorów, wolę te intensywne. A jednak uwielbiam miętowy! :D Fajowe inspiracje.
OdpowiedzUsuńmiętowa torba, miętowy zegarek i miętowa maxi to moje największe marzenia na ten sezon ;d
OdpowiedzUsuńhttp://szaroscgwiazd.blogspot.com/
ciekawy blog =]
OdpowiedzUsuńaah ta miętaaa:)
OdpowiedzUsuńA co do ostatniego zdjęcia (:D) to ostatnio byłam o krok od zakupu balsamu do ciała o zapachu czekolady z miętą.. Ahh, cudny!:)
Wygląda naprawdę cudnie...
OdpowiedzUsuńSprawdź mój blog na https://www.mojbut.pl/