Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 30 sierpnia 2011

wirh Melissa Shoes :-)

Hello :-)


 W dzisiejszym poście chciałabym Wam pokazać moje pierwsze buty firm Melissa. Oprócz tego, że są mojej ukochanej czerwieni, są bardzo wygodne, lekkie i po całym dniu chodzenia nie czuje się, że ma się na nogach butki. I do tego pachną obłędnie - można wąchać i wąchać... Może kiedyś doczekam się Lady Dragon Vievienne Westfood for Melissa, ale ten model póki co pozostaje w sferze marzeń, a ja cieszę się tym, co mam. Zestaw prezentowany na zdjęciu jest bardzo prosty, casualowy - dopadł mnie jeden z tych dni, kiedy kompletnie nie mam ochoty na strojenie się. Tym razem komfort i wygoda górą!


spodnie, koszula: Zara
żakiet: Stradivarius
buty: Melissa Shoes
torebka: prezent :-)

piątek, 26 sierpnia 2011

nothing special...

Hi :-)


Jest już późno, a ja padam z nóg... Ten tydzień wykończył mnie kompletnie, jak dobrze, że już weekend! Całe szczęście, że pogoda nas rozpieszcza, uwielbiam takie temperatury i nie znam pojęcia "za gorąco":-) Zdjęcia robione były w pośpiechu, dlatego brak zbliżeń, wybaczcie, ale myślałam tylko o tym, żeby jak najszybciej znaleźć się we własnym domu.


Outfit nie prezentuje nic odkrywczego, spódniczka z Mango już była, ale tak ją lubię, z pewnością na chłodniejsze jesienne dni będzie wyśmienita. Bluzka bawełniania, prosta, ale takie na upały są najlepsze. 

Zapraszam do oglądania. Klikajcie także proszę LUBIĘ TO  na moim koncie na FACEBOOKU
Miłego weekendu!!!









 





spódnica: Mango
bluzka, bransoletka: H&M
buty: Nine West
torebka: no name

wtorek, 23 sierpnia 2011

mój artykuł :-)

W dzisiejszym poście chciałam Wam przedstawić swoją ulubioną sukienkę w kolorze...hmmm...koralowo - łososiowym. Miałam ją dzisiaj na sobie, ale niestety, kiedy po pracy zamierzałam zrobić zdjęcia, pogoda pokrzyżowała mi plany. Zdjęcia wyszły fatalnie, żałuję ogromnie, bo sukienkę uwielbiam szczerze i zależało mi, by ją właśnie Wam zaprezentować. A tymczasem musiałam uciekać przed deszczem :-)





I więcej zdjęć nie będzie, bo wyszły totalnie  ciemne :-)


A teraz druga część posta. Zapraszam Was do mojego artykułu na temat neonowych kolorów, w którym to znajdziecie również zdjęcia moich neonowych kreacji. Wszystkie oczywiście są zamieszczone na moim blogu :-) 

środa, 17 sierpnia 2011

neon green

Hi :-)

Myślałam, że neonowe barwy są nie dla mnie, tymczasem tak je ostatnio polubiłam, że z chęcią ubieram się w kolorowych i soczystych barwach. A co tam, lato jest przecież takie krótkie, że warto nacieszyć się kolorami, póki jeszcze można :-) Mam nadzieję, że moda na kolory nie przeminie nam wraz z letnią aurą, bo trochę szkoda by było...

Podoba mi się połączenie ostrych barw z moimi ulubionymi odcieniami cielistymi. Koszula kupiona na wyprzedaży z Zarze, początkowo nie byłam przekonana do tego dekoltu (tudzież jego braku), jednak jej zakup okazał się świetnym pomysłem, zwłaszcza do pracy.
Kolorowa sówka jest za to moim prywatnym hitem wśród wisiorów tego lata, noszę ją bardzo często i nadal lubię :-)


A sesja wykonana na boisku - w końcu jestem kibicką pierwsza klasa, a co!

Zapraszam do oglądania, obserwowania bloga i do komentowania :-)
























bluzka: Zara
spódnica, torebka: no name
buty: Nine West
okulary, wisior: Ana Collection

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Poznańczycy, czyl biało- czerwono :-)

Hi :-)


Wczorajszy dzień spędziłam bardzo intensywnie, cały czas poza domem, stąd też mój post jest krajoznawczo - modowy, a strój musiał spełniać podstawową funkcję, czyli być przede wszystkim wygodny. Wczoraj w Poznaniu miało miejsce wydarzenie będące gratką dla fanów historii (zatem coś dla mnie), chociaż nie tylko, myślę, że każdy wyszedł niezwykle usatysfacjonowany. Mowa o niezwykle efektownym widowisku, rozgrywającym się nad brzegiem Warty w okolicach Ostrowa Tumskiego, czyli o widowisku odtwarzającym bitwę pod Dobrujskiem, w której wsławili się żołnierze z Wielkopolski, dzielnie stawiając opór Bolszewikom. Całą inscenizację przygotowywało od ponad dwóch lat (!!!) Stowarzyszenie Grupa Rekonstrukcji Historycznej 3 Batalian Grolman. Wszystko było niesamowite - wiernie odtworzone stroje, prawdziwa broń, huki, strzały na brzegu Warty i pod wodą, wszystko w asyście pirotechników, strażaków i policjantów. W rekonstrukcji wzięli udział zarówno zawodowi żołnierze, jak o hobbyści z Bastionu, co w całości dało wyśmienity efekt. Pokazało, że my, Poznaniacy, jesteśmy świadomi swojego dziedzictwa historycznego i możemy je wykorzystywać do promocji naszego ukochanego Poznania. Brawa dla organizatorów, spisaliście się na medal!


A po aktywnie spędzonym dniu na powietrzu, pełnym strzałów i odgłosów wojennych nadszedł dla nas czas na nagrodę, czyli pyszny obiad w chińskiej restauracji. Mam nadzieję, że i Wy macie równie udany weekend :-) 


 














bluzka: Mango
spodnie: Zara
pasek: no name
okulary, wisior: Ana Collection
kolczyki: BB
balerinki: Bata
torebka: H&M 

sobota, 6 sierpnia 2011

safari weekend

Witajcie :-)


Mamy weekend, w dodatku słoneczny! Dobrze jest zatem porzucić szpilki i dać naszym stópkom odpoczać,w końcu mają nam pięknie służyć całe życie :-) Prezentowane na zdjęciach sandałki są niezwykle wygodne, kupione na przecenie w H&M i był to zdecydowanie trafiony zakup. Cały zestaw jest w ulubionych przeze mnie ostatnio odcieniach nude, zwanych także kamelami. Nazwałam go safari, bo skojarzył mi się waśnie z takimi pustynnymi barwami. Jest letni, wygodny i niezobowiązujący, podobnie zresztą jak i cały mój weekend. Miłego relaksu dla wszystkich!


Zapraszam do oglądania i komentowania.
top: Mango
spodnie: no name
buty, torebka: H&M
okulary, wisior: Ana Collection