Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 8 listopada 2011

Tesco value :-)

Hi :-)

Pięknej pogody ciąg dalszy, tylko czasu na zdjęcia mało.... Zdjęcia poniżej zostały wykonane w sobotę, było tak cieplutko, że zamiast płaszcza założyłam miękką flauszową pelerynkę, moją jesienną miłość od pierwszego wrażenia. Wciąż tkwi we mnie także sympatia do kamelowych botków, co zresztą widać na zdjęciach, bowiem kolejna sesja pod rząd z nimi, ale cóż...jestem stała w uczuciach i jak się odkocham to tylko wtedy, kiedy znajdę inny obiekt 
pożądania :-)



Sesja utrzymana jest dokładnie w taki klimatach, jak lubię. Duży, pusty plac, wpadające promyki popołudniowego słońca oraz wiatr, który rozwiewa moje włosy... Oj lubię takie klimaty i to bardzo. Ach, jesień może być piękna!


Zapraszam serdecznie do oglądania i komentowania.

P.S. Zrobiłam zakupy kosmetyczne, głównie kolorówka (Sleek, E.L.F). Jupi!
Postaram się Wam pokazać w najbliższym czasie :-)




















pelerynka: Piu Piu
legginsy, sweter: Zara
botki: no name
torebka: prezent :-)

6 komentarzy: