Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 13 listopada 2011

wizażowe zakupy :-)

Hi :-)


W zeszym tygodniu w weekend 16 stopni, a teraz - 1... brrrr, zimno! W związku z pogodą postanowiłam spędzić weekend w domku, z przerwą na zakupy oraz siłownię z mamą :-) Dzisiaj zamiast stylizacji postanowiłam pochwalić się nowymi zakupami kosmetyków do makijażu. Nie wiem, czy już wspominałam, ale niezła ze mnie pudernica :-) Uwielbiam wizaż oraz wszelkie damskie gadżety, kolejna pasja po modzie oraz całkiem drogi nałóg, ach my kobiety...Jestem świadomym konsumentem i kupuję wyłącznie kosmetyki nietestowane na zwierzątkach, także wszelkie Loreale, Lancomy, Rimmele itp. odpadają. Zwracajcie na to dziewczyny uwagę, nie możemy akceptować okrucieństwa dla urody, zwłaszcza że jest duży wybór firm nietestujących na futrzakach.


Wracając do tematu...postanowiłam wypróbować słynne paletki Sleek, bo do tej pory nie miałam ani jednej, a tyle się o nich naczytałam. Ponadto odkryłam niedoano firmę E.L.F. i już wiem, że to jest to! Przepadłam, a wraz ze mną mój portfel :-) Uwielbiam się malować i odkrywać nowe skarby, także z chęcią nie raz jeszcze zaprezentuję swoje nabytki. Postaram się też zrobic wkrótce post o moim codziennym makijażu :-)

2 komentarze:

  1. paletki sympatycznie wyglądają :D muszę przyznać, że od kiedy zaczęłam zwracać uwagę na testy na zwierzętach, często z zakupów wracam z niczym, bo jak na złość nie mogę nijak znaleźć odpowiedników, które by mnie zadowalały :c niech wprowadzą przepis zakazujący testowania na zwierzętach jak najszybciej - wilk syty i owca cała, większy wybór i koniec cierpień Bogu ducha winnych zwierząt :D

    OdpowiedzUsuń