Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 21 czerwca 2011

Orange skirt

Hi :-)

A co tam...niech będzie, dodam dzisiaj kolejny post, a co :-) Tym razem zestaw zainspirowany Zarą i jej spódniczką w jednym z najmodniejszych kolorów sezonu, czyli pomarańczy. Cieszę się, że można dostać znacznie tańszy odpowiedni "zarowych" ciuszków, zarówno spódniczki, jak i kobaltowej bluzeczki. Są rewelacyjne, w intensywnych letnich kolorach i jakością dorównują tym z hiszpańskiej sieciówki. Ja je kupiłam na WGO, ale można też dostać na Allegro czy w małych butikach bądź sklepikach. Na pewno będę jeszcze nie raz tak się ubierać i cieszyć oczy intensywnymi barwami, choć tej feerii barw dopiero się uczę.

A co do szpilek...kupiłam je zimą na wyprzedaży, ale coś  nie mogę się przekonać na codzień do takiej wysokości, niemniej czasami warto sobie na to pozwolić. Tym razem się przekonałam i chyba było warto:-)
Do następnego! Zapraszam do komentowania i startowania w moim konkursie.












spódniczka & bluzka: no name z WGO
torebka: prezent
buty: Zara
bransoletki: pomarańczowa: Ana Collection, zielona: H&M

9 komentarzy:

  1. bardzo fajnie! muszę w końcu wybrać się na tą giełdę :) a możesz powiedzieć czy były też inne kolory bluzki i spódniczki? I jak to cenowo wyglada?

    OdpowiedzUsuń
  2. Spódniczki widziałam niestety tylko w tym kolorze, cenowo od 45- 60, bluzki 30- 49 różne kolory (zielone, koralowe, pomarańczowe, kremowe) ceny w zależności od boxu :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. baardzo pozytywnie :) prowiedz proszę czy na giełdę można wejść bez karty? bo słyszałam, że ostatnio pojawiła się taka możliwość :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam że podobno tak (tak było w zeszłe wakacje) ale nie mam pewności, bo ja mam swoją kartę :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. brawo!!! super extra przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam nadzieję,że podobną jutro kupię w Zarze na wyprzedaży:D
    wyglądasz zjawiskowo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Torebka!!! Skad jest torebka? Czytam, ze prezent, ale podaj marke, plissssss... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, niestety nie wiem skąd ona jest :-)

    OdpowiedzUsuń